Category: Woman

21 Jul

The Journey to Solace

A story about the search for consolation, solace and fulfilment in the modern world, but also about emptiness and alienation, about hope and its loss.

For those who have problems with colour perception or with the poetic interpretation of colours, below you can find a black and white version:

There will be no more posts in Polish, and my entire website is switching to English. I no longer mentally belong to the Polish cultural circle. At least not for the reasons you are probably thinking of.

13 Aug

Another featured photo in the Italian Iconic Artist Magazine

It’s immensely gratifying to see your work in the Italian media dedicated to photography, especially those that present the highest level of artistic vision. Iconic has already honored me with another highlight of my work, this time it was a magical female nude session with the beautiful and girlish Karina.

As usual, my pictures are created as much during shooting as during processing. My colors, colors that are the result of thinking about the image, experience, story. I never in my life do something like some photographers do, that they take a color wheel and adjust according to a scheme to get a catchy effect on the viewer. What are the opposing colors, what color is in the triad, which one matches the other so as to get the so-called “wow effect.” It makes me laugh, using the color wheel for a painting job is moronic, just like using the grammatical dictionary of a language to write poetry. The color wheel and relationship between colors should be known, but boasting about its use to achieve “wow” is, in my opinion, an open admission of the blindness of the soul and the mechanical perception of the image, that is, acting like an artificial intelligence – which has rules programmed into it and processes the world according to that. This is tons of light years away from the quest, fulfilled through history by poets, painters of all kinds, who go away always too soon, carrying their souls on their shoulders, which no artificial intelligence will ever counterfeit. Well, unless one wants to do the same thing as robots, as Tomasz Pluszczyk recently described in analyzing the progress of artificial intelligence in rendering images. Well, if someone wants to use cheap tricks to create at most correct images, why not, I am not one of such people 🙂

I invite you, stay with me and my model, Karina, in this beautiful moment of contemplation of the girlish body and human destiny 🙂

And referring to our conversations during the session, when Karina talked about Odessa and its musical traditions, that’s how nostalgic I associate this song with these images – and although not from Odessa, the melody and melancholy fit me for these photos:

YouTube player
21 Jul

A sweltering summer dayUpalny dzień lata

July paints itself exceptionally beautiful and sweltering outside our windows. The temperature melts the ice in the hearts of Poles, so that they can, at least for a short time, see the world in colours painted with the climate of southern lands, the Côte d’Azur, sunny Italy and enchanting Greece. There are also those who, regardless of the temperature, always have in their hearts that melancholic, longing colour of sunsets, those whose hearts sing that song of the wind which you hear when you look from Capo Lilybeo in Marsala, Italy, turning your gaze towards Malaga, to see perhaps somewhere in the distance the Spanish mainland, perhaps your longed-for destiny, perhaps what will meet you years later.
Do you remember Claude Lévi-Strauss’s beautiful book The Sadness of the Tropics?

Today, on these hot days, look with me through my eyes, colours and frame at the beautiful femininity, the girlhood, served up in a summery, slightly moonlit way and the other, playfully hiding behind a curtain of silk.

And here is a musical inspiration, a bit of summer performed by the wonderful Sonatori de la Gioiosa Marca

YouTube player

Thanks Ala for a beautiful session once again 🙂

09 Jul

Dziewczęcość moimi oczami w magazynie Iconic Artist

Kochani, długo mnie nie było. A przecież czytamy u Pliniusza: Nulla dies sine linea 🙂 Wiele rozmyślań za mną, wiele studiów malarskich i estetycznych ksiąg. Niewiele to zmieniło, gdyż najważniejsze to mistrzowska forma przekazująca tą treść, którą pragnie się wyrazić głębią ducha. WIem, że dziś powszechną jest koncepcja, że jesteśmy tylko algorytmami, zaprogramowanymi przez chemię, którą próbują odtworzyć “zawodowi macherzy od losu”, jak śpiewał Lady Punk, wraz ze swoimi korpoludkami. Głęboko sprzeciwiam się takiej wizji ludzi, choć obserwacje ludzkich zachowań często nie napawają mnie optymizmem, ciągle wierzę, że człowiek to ktoś więcej niż tylko chemiczno-psychologiczny algorytm.

Do mistrzowskiej formy ciągle dążę, a duszę noszę ciągle na ramieniu, by opowiadać to, co czuję. Jak w tym wierszu Edwarda Stachury brzydząc się teatrem obłudy i grą hipokryzji:

Edward Stachura – Życie to nie teatr

Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach
To jest gra!

Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie tym straszniejsze i piękniejsze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja – teatry to są dwa Ty i ja!

Ty – ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle
Bo ty grasz!

Ja – duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty


Dzisiaj bankiet u artystów, ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo, nieprzystępna tyraliera
Flirt i alkohole, może tańce będą też,
Drzwi otwarte zamkną potem się
No i cześć!

Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera
Wódki dwie wypiję, potem cicho się pozbieram
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz
Ty i ja – teatry to są dwa! Ty i ja!

Ty – ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi
I niezaraźliwy wcale jest twój śmiech
Bo ty grasz!

Ja -duszę na ramieniu ciągle mam
Cały jestem zbudowany z ran
Lecz gdy śmieje się, to w krąg się śmieje cały świat!

Ja
Duszę na ramieniu ciągle mam
Cały jestem zbudowany z ran
Lecz gdy śmieje się, to w krąg się śmieje cały świat!

Dziś dwa zdjęcia, które podbiły włoski Iconic Artist, a to tylko zapowiedź efektów współpracy z przecudną Alą 🙂 Ala, dzięki za atmosferę na sesji, za pozowanie z poświęceniem i za uśmiech. Zapraszam do oglądania 🙂

Obiecuję, że od teraz zdjęcia na blogu będą częściej 🙂

A inspiracją do tych zdjęć oprócz niebanalnej osobowości i urody Ali była ta piosenka, posłuchaj jej ze mną 🙂

YouTube player


01 Sep

De fide divina

Historia Grecji i starożytnego Rzymu kończyła się w momencie, gdy z piedestału spadali bogowie. Dziś, obserwując podobne zjawisko, postarałem się opowiedzieć je obrazem. Z pomocą przychodzi fotografia portretu, a cykl obrazów, które zobaczysz, zrealizowałem podczas sesji studyjnej w Warszawie.

Fotografia i malarstwo tym różni się od poezji czy tekstu, że nie stawia pytań jasno, w oczywisty sposób. Pozwala odbiorcy odkrywać je w sobie, w zamyśleniu nad kolorem, teksturą, kompozycją i kadrem. Ja, realizując te obrazy, postanowiłem zmierzyć się z pytaniami, czym jest dziś wiara? Czy jest w ogóle obecna? Jak się zmienia? Czy we współczesnym świecie jest miejsce na magię i wiedzę tajemną?

Zapraszam do obejrzenia 🙂 A dla analogowych purystów wersja czarno-biała, naświetlona na starej, czarno-białej kliszy, to zeskanowane odbitki naświetlone starym powiększalnikiem 🙂

Modelka: W. 🙂 Dziękuję za zrealizowanie sesji

17 Aug

Niewinność Lilii czyli kolejne vogue italia

Moją myślą przewodnią, która przyświecała mi od zamysłu aż po realizację tego krótkiego cyklu zdjęć, był fragment twórczości Williama Butlera Yeatsa:

The innocent and the beautiful
HAve no enemy, but time

oraz fragment sonetu Edmunda Spensera:

The breasts like lilies til other leaves be shared
Her nipples like young blossomed jessamine
such fragrant flowers to give most odour’s smell
but her sweet odour did them all excel

Niewinność i jej utrata, a co za tym idzie rozważania dotyczące prawdy, miały w ikonologii i malarstwie bardzo długą listę przedstawień – nie będę tutaj opisywał wszystkiego, z czym zapoznawałem się przed stworzeniem z Modelką tych fotografii.
Dodam tylko, że chciałem tym cyklem zapytać, czym jest niewinność? Jak łączy się z młodością i cielesnością? Czy łączy się też z duchowym elementem człowieka? Czy ten duchowy element w ogóle istnieje? Jak przemija? Czym jest utrata niewinności? Czy można za niewinnością tęsknić? Wreszcie – Niewinność Lilii – chciałem nieco zagrać słowem. Czyja niewinność? Pąku kwiatu lilii, czy dziewczyny o imieniu Lilia? Lilianna?

Jak to zwykle ja i moje obrazy – rozedrgane w świetle, nieco mroczne, tajemnicze i pytające, szukające drogi…
Dziękuję modelce, Natalii za realizację mojego zamysłu 🙂

Jedno zdjęcie z tego cyklu zostało po raz kolejny wybrane przez fotoedytorów Vogue Italia 🙂

21 Jun

Kolejne Vogue Italia

Lato zaczyna się pięknie, kolejny pełny dziewczęcości i delikatności portret (każdy akt jest portretem, choć nie każdy portret jest aktem 🙂 pięknej Natalii 🙂 Grazie editori, molte grazie ragazzi (no dobra, włoskim nie władam, ale piękny język, trzeba się będzie nauczyć 🙂

“Hope” – mod. Natalia

I jeszcze wcześniejszy portret, który editori Vogue również pokochali, tym razem pełna uroku Anna 🙂

Anna (mod. Anna 🙂

Letnie pozdrowienia przesyłam. Pogoda jak w słonecznej Italii 🙂 Jak dla mnie może być 🙂

31 Mar

Kreatywna sesja fotograficzna dla modelek

Cześć moja Przyszła Modelko (Modelu) 🙂
(dla ułatwienia będę pisał w formie żeńskiej, gdyż zdecydowanie częściej fotografuję kobiety. Mam w sobie sporo kobiecego pierwiastka, który pozwala mi nie tylko przedstawiać w inny sposób kobiece piękno, ale też rozumieć kobiecą naturę. Co nie wyklucza tego, że Mężczyzna wyrazisty, który twarzą, charakterem opowiada piękną historię nie zagości przed moim obiektywem). Aby nasza współpraca i sesje były kreatywne i owocne, dobrze jest poznać się choć trochę. Poniżej

Kilka słów o mnie

Bardzo dziękuję Ci za odwiedziny tej strony i chęć bliższej wspólpracy. Mam na imię Michał i jestem fotografem, pasjonatem wszelkich sztuk wizualnych, literatury i muzyki. Uczę się w szkole fotografii, a na własną rękę zgłębiam historię fotografii i malarstwa by wiedzieć, dlaczego robię zdjęcie tak a nie inaczej i wybierać to, co w fotografii dobre.

Często się zdarza, że bardziej maluję obrazy światłem niż po prostu robię zdjęcia. Moja fotografia (szczególnie modelkowa) jest często malarstwem, bo nierzadko spędzam nad obróbką zdjęć bardzo wiele czasu. Dopiero wtedy – jak z negatywu w ciemni – powstają gotowe obrazy. Fotografia bywa dla mnie mniej lub bardziej dokładnym szkicem, który dopiero obrabiam w cyfrowej ciemni. Co nie znaczy, że nie robię zdjęć w zwyczajnej, fotograficznej konwencji, poświęcając mniej czasu na końcowy efekt.

Kreatywna i owocna sesja dla modelek? To proste 🙂 Seensoul.eu i czy to Kraków, czy Warszawa czy Wrocław – na pewno uda nam się stworzyć coś niezwykłego.

Jeśli chodzi o osiągnięcia, wygrałem do tej pory kilka konkursów, moje prace były nagradzane na kilku społecznościowych portalach zrzeszających wizualnych pasjonatów. Na moim koncie są zdjęcia do artykułów prasowych (między innymi “Puls Biznesu”) oraz publikacje okładki do płyty zespołu muzycznego. Mam publikacje zdjęć w fotograficznej instancji vogue.it 🙂  Zresztą kilka zdań o mnie znajdziesz w linku BIO obok
Ale nie o pogoń za znaczkami mi chodzi, takiego czy innego internetowego magazynu ale o realizację swoich projektów wizualnych.

Niestety, nie lubię algorytmów na Facebooku i Instagramie, dlatego nie prowadzę tam aktywnie kont. Możesz mnie znaleźć na Youpic, 500px oraz na Flickr.

Jakiego rodzaju fotografię wykonuję?

Jakiego rodzaju zdjęcia wykonuję?  Oczywiście wszystko zobaczysz w moim portfolio, poniżej przykłady:
Od baśniowych portretów, takich jak ten:

przez malarskie obrazy i wizje:

(z tym, że jak widzisz, moje fotograficzne malarstwo nie polega tak jak u większości fotografów na tym, że ustawią za modelką pomalowane tło i oświetlą rambrandtowskim światłem. Moje malarstwo to przede wszystkim fantazja i obróbka)

I czysto fotograficzne kadry portretowe:

aż po akty, fotograficzne, plastyczne, malarskie:

Jak widzisz poruszam się w różnych tematach i estetykach obrazu. Nie robię zdjęć takich, jakie widzisz na pierwszej stronie MaxModels i tony na Instagramie (trochę mnie śmieszą), chociaż jeśli mi zapłacisz – mogę zrobić zdjęcia w każdej konwencji wizualnej.

Ważne rzeczy przy współpracy

Kilka istotnych dla mnie rzeczy podczas współpracy:

1.Najbardziej cenię wrażliwość, kreatywność i osobowość. “Ładnych” dziewcząt jest wiele, pięknych – mało. To właśnie osobowość i wrażliwość jest dla mnie wyznacznikiem piękna człowieka.
2. Nie robię zdjęć “gwiazdom”. Jeśli uważasz się za kogoś lepszego od innych, proszę, nie marnuj mojego czasu.
3. Cenię naturalną urodę. Tipsom i podobnym upiększeniom mówię NIE!
4. Bardzo cenię kontakt głosowy przed sesją. Lubię wiedzieć, z kim będę współpracował, zatem kontakt telefoniczny mile widziany. Nie jestem tramwajem gdzie się wchodzi i wychodzi bez słowa i średnio widzę współpracę z osobą, której kompletnie nie znam i nie zamieniłem wcześniej chociaż paru zdań głosem odnośnie współpracy.
5. Pracuję tylko z podpisaną umową, którą podpisujemy w dzień sesji przed jej rozpoczęciem.
6. Lubię czuć kreatywne porozumienie podczas sesji. fotografuję z pasją – podobnego zaangażowania oczekuję od Modelki. Peter Lindberg powiedział, że między fotografem a modelką musi istnieć jakaś relacja, bo bez tego zdjęcia są bezduszne. Choćby tą relacją była zwykła, przyjazna rozmowa – to już wprowadza do zdjęć element emocji.
7. Na sesji obecny jestem ja, Ty, moja Asystentka 🙂 (która nb zajmuje się również ciekawym rodzajem twórczości, zapraszam do odwiedzenia jej strony) i w razie potrzeby wizażystka (stylistka).
8. Jeśli chodzi o sesje TFP, to musi ona wnieść coś niezwykłego do mojego portfolio. Zakres pozowania ustalam zawsze indywidualnie tak, aby był dla Ciebie komfortowy, a interesujący fotograficznie dla mnie. Jeśli proponuję pełny zakres pozownaia, od portretu do aktu to nie dlatego, że nie mam na kogo się napatrzeć – mam żonę, która bardzo mnie wspiera w działaniach fotograficznych (często pomaga mi podczas sesji). Pełny zakres pozowania – od portretu po akt – daje mi najwięcej możliwości tematycznych jeśli chodzi o zdjęcia, które chcę zrealizować i skierować moją fotografię w konkretnym kierunku. Oczywiście, nie wykluczam współpracy TFP przy zakresie tylko portretowym / beauty, wszystko uzgadniamy przed sesją.
9. Decydujesz się na akt – proszę o świadomą decyzję. Nie usuwam zdjęć nad którymi sporo pracuję, bo zmienisz zdanie. Traktuj akt jak tatuaż– zdjęcia zostaną na wieczność.
10. Jeśli mi zapłacisz, to Ty decydujesz o tym, co robimy na sesji, oczywiście warunki muszę poznać wcześniej, przed zdecydowaniem się na zdjęcia. Mogę zrobić Ci zdjęcia w każdej stylistyce i konwencji, łącznie z “ładnymi: lifestylowymi portretami, z których będziesz bardzo zadowolona. Koszty zależą od długości sesji, ilości zdjęć i dodatkowych elementów takich jak stylizacja czy nakład pracy.
11. W przypadku portali typu MaxModels współpracę proponuję raz – jeśli nie odpiszesz na wiadomość to oznacza, że nie powinienem z Tobą współpracować.

Serdecznie zapraszam

Jeśli dotrwałaś do tego miejsca to pięknie dziękuję za poświęcony czas. Serdecznie zapraszam do współpracy w tworzeniu czegoś zachwycającego i niebanalnego 🙂 Fotomalarstwo to cały mój świat – pasji i kreatywności, dlatego tak czy inaczej jeśli dostrzegasz w moich zdjęciach to coś, coś niezwykłego i magicznego, jeśli widzisz sposób, w jaki chciałabyś być namalowana światłem – pisz bez obaw, zobaczymy, co wspólnie uda się zrobić.

11 Feb

List do pięknej dziewczyny

Dziś przedstawiam Ci serię obrazów, za pomocą których spróbowałem się zbliżyć do pewnej Osoby. Samobójstwo bywa tematem poruszanym czasem, ale jak przedstawić taką historię wizualnie? Postanowiłem zmierzyć się z tym tematem, tym bardziej, że życie każdego wrażliwego człowieka jest skarbem. Ta Osoba, o której napiszę – a właściwie namaluję – była naprawdę piękna i niezwykła. Nie w takim sensie, jak opisał to Hłasko w opowiadaniu “Piękna dziewczyna”. Zapraszam do oglądania 🙂 Ten portret Dziewczyny będzie nieco inny, niż zwykle. Poniżej pierwszy slajd, gdyby na urządzeniach mobilnych był kłopot z lekturą.

Piękna dziewczyno!

Nie wiem nawet, jak masz na imię. O wszystkim opowiadała mi koleżanka, która razem z Tobą w czasie studiów wynajmowała mieszkanie w tym bloku. Współlokatorki nie wiedziały, że dzieje się z Tobą coś złego.

Dziś za późno pytać, co się stało, dlaczego, minęło trochę czasu, dziewczyny z mieszkania na piątym piętrze gdzieś się rozeszły, każda w swoją stronę.

Wiem jedno, byłaś piękna.

Bo tylko piękny człowiek potrafi czuć smutek, tylko człowiek emocjonalnie inteligentny potrafi poczuć coś do głębi serca.
Dziś wśród zamaskowanych twarzy, rozbieganych za galerianymi zakupowo-mieć szczęściami, szukam Ciebie. Czującej, wrażliwej.

Nie mogę złapać Cię za rękę, powiedzieć: jestem tu dla Ciebie, spójrz!

Ale dziś, gdy jesteś już daleko, przynajmniej postanowiłem przejść Twoją drogę, tą ostatnią tutaj, patrzeć na to, co Ty widziałaś, gdy smutek i rozpacz wypchnęły Cię z tu i teraz. Popatrzeć Twoimi oczami na to, co mogłaś wtedy widzieć.

Wierzę, że gdy wracałem ze zdjęć na dziesiątym piętrze, gdy tak o Tobie myślałem, to Ty byłaś w tej smudze słonecznych promieni i to Ty podziękowałaś mi za to, że o Tobie pamiętam.

A ja dziękuję Ci, że uczysz mnie empatii, współodczuwania.

14 Sep

Miłe sukcesy czyli mam i ja

Trochę długo nic nie pisałem, ale nie przez to, że zapomniałem o mojej domowej stronie, którą jako portfolio dopieściłem kolorami i cenię ją sobie najbardziej. Trochę obowiązków, trochę choroby bliskich i opieka nad nimi i zawrotu a raczej nawału różnych wydarzeń – no i wystarczyło. Od września (od dziś) mam solenne postanowienie, aby częściej tutaj bywać. Cieszę się, że mam swoje internetowe portfolio, bo to mój dom i wystawa, którą mogę Tobie pokazywać w takiej formie jak chcę i jaka mi się podoba, a nie jaką narzuca mi jedna czy druga społecznościówka. Nie mówiąc już o tym, że Fb czy Insta wprowadziły algorytmy, które bardzo źle podziałały na wyświetlenia u naprawdę dobrych fotografów. Niektórzy namawiają mnie do kontynuacji publikowania na Insta czy Fb, ale biorąc pod uwagę te głupawe algorytmy oraz ich socjotechniki stosowane przez firmę na F, jej upodobanie do usuwania treści jeśli coś nie jest zgodne z ich spojrzeniem na cokolwiek, chyba jednak całkowicie wycofam się z IG i Fb. Ale do rzeczy 🙂 Zdjęcia autorstwa Michała Seensoul we włoskim VOGUE Photography!

A więc, no dobra, a w szkole pani powtarzała, że nie zaczyna się zdania od a więc. Zatem mam i ja Złoty Graal wymarzony przez wielu fotografów, publikację w Vogue.ITALIA 🙂 A raczej w nadzorowanej przez ich fotoedytorów stronie poświęconej fotografii. Cieszę się, bardzo. Nie ukrywam, że sprawiło mi to miłą niespodziankę. Oto moje dwie świeżutkie publikacje:

Seensoul publikacja w Vogue Italia
Wyróżnione zdjęcie II Fotografia: Michał Seensoul, talent: Weronika

Jak wspominałem, to bardzo miłe niespodzianki, ale zaobserwowałem coś, co mnie zastanawia. Czy warto poświęcać swój styl i robić coś tylko by jakieś pismo czy internetowy magazyn opublikowało nasze zdjęcia? By zdobyć Graala w postaci publikacji, która u niektórych powoduje otwarcie ust i słowa “och, vogue, no to musi być dobry fotograf”? Tu przypominają mi się słowa wspaniałego fotografa i mentora, nauczyciela fotografii, Karola Krukowskiego, który powiedział kiedyś, że warto podążać za tym co się czuje i co się wie, a nie wzorować się na innych.(a jest świetnym fotografem, absolwentem studiów fotograficznych, doktorantem na Akademii Sztuk Pięknych, czyli wie, co mówi). Tylko tak można uprawiać prawdziwą sztukę. Najpierw miałem kilka dni pracy nad każdym z tych obrazów, namalowałem je światłem i w obróbce nadałem im klimat taki, jaki chciałem. A parę dni temu obrobiłem te zdjęcia specjalnie pod gust fotoedytorów Vogue. Moja dusza i emocje, które wlewam w barwy, w obraz każą mi malować inaczej. O tak:

To jest mój obraz, który, gdy na niego patrzę, wibruje kolorem, emocją, fantazją, tonalnością i symboliką, ten obraz, a nie tamte dwa zdjęcia, w ogromnym rozmiarze chcę powiesić na ścianie mojej pracowni, która, gdy będę ją kiedyś mieć, będzie tonąć w światłocieniach słońca, w poblaskach liści drzew, w cieple popołudnia a w chłodzie fioletowawych błękitów o poranku czy z wieczora. Jak widzisz, mój obraz jest zupełnie inny niż to zdjęcie, które spodobało się redaktorom fotograficznym Vogue.IT. Myślę, że najważniejsza w fotografii jest dusza i jak mówi Karol – najważniejsze by inspirować się tym co nam w sercu gra, a nie aktualnie panującym trendem w tej czy innej redakcji. Jestem pewny swoich barw i fajnie byłoby porozmawiać z tymi fotoedytorami, dlaczego taki a nie inny sposób obróbki im się podoba. Oczywiście, jest wielu wspaniałych fotografów, których prace się na stronach Vogue.italia pojawiają i warto je znać – ale wtedy pojawia się pułapka tego, że nie pójdziemy za głosem serca, tylko zaczniemy naśladować innych. Jest trochę ciekawych zdjęć na stronach Vogue Italia w dziale fotografia. Ale czy warto robić wszystko łącznie z rezygnacją ze swego stylu, odrzucać całą wiedzę o sztuce, tylko po to by zdobyć jakiś “znaczek”? Moim zdaniem nie.

Podsumowując: to co sprawia, że mamy swój niepowtarzalny styl to gruntowna wiedza z malarstwa i jego historii, to samo z fotografią, oraz praca – analiza swoich barw, kadrów, obróbki, a przede wszystkim serce i emocje, wrażliwość w życiu i to jak patrzymy na świat. Podążanie za głosem serca uważam za niezbędne w fotografii, malarstwie, poezji czy jakiejkolwiek dziedzinie sztuki. Chociaż wiadomo – jeśli coś robi się dla klientów – wtedy słuchamy ich wskazówek.

Z pewnością wedy znajdą się tacy, co krzykną: “tak się nie śpiewa” 🙂 Ale o tym w następnym odcinku 🙂 Już teraz zapraszam Cię na kolejny wpis, może być ciekawie 🙂

A tak poza tym jeszcze jedno wyróżnione przez Vogue zdjęcie z sesji z Panią W 🙂 tego roku:

Fotografia: Michał Seensoul, talent: Weronika

SeenSoul | I'll paint your Soul | Portrait and Fine Art Photography background image
Images are copyrighted! All rights reserved